Ten zastój na blogu zaczyna mnie powoli irytować. Matura
zbliża się wielkimi krokami i zwyczajnie nie mam głowy, by cokolwiek napisać. Z
tego też powodu, by nie było tu aż tak pusto, przychodzę dziś do was z
odpowiedziami na pytania, gdyż zostałam nominowana do Liebster Award przez
Myszogon z bloga Niech żyje król. No, to do dzieła.
"Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego
bloggera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest
przyznawana blogom o mniejszej, równej bądź większej liczbie obserwatorów, więc
daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć
na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz
do 11 osób (informujesz ich o tym), oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno
nominować bloga, który Cię nominował."
Skąd wziął się pomysł
na opowiadanie z tego bloga?
Dawno, dawno temu wymyśliłam sobie historię, która rozrosła
się do trzytomowej powieści i tak bardzo zakochałam się w niektórych
bohaterach, których historia mnie niesamowicie urzekła, że postanowiłam ją
dokładnie opisać. I właśnie w ten sposób jestem tu z wami, albo wy ze mną. Jak
wolicie.
Pisanie masz
dokładnie zaplanowane, czy idziesz „na żywioł”?
Mam koncepcje historii, często opisuję poszczególne sceny z
różnych części opowiadania. Nie tworzę planu wydarzeń, ponieważ ich przebieg
zmienia się podczas dalszego pisania. Kiedy mam kłopoty z jakimś rozdziałem,
tworzę jego streszczenie od myślników, żeby potem móc to jakoś zgrabnie
napisać. Moja twórczość to jeden wielki bałagan, ale nie lubię pisać czegoś,
kiedy sama nie wiem jaki będzie ciąg dalszy.
Co jest dla Ciebie
najważniejsze w historii? (klimat, postacie, pomysł, styl autora…)
Świat przedstawiony. Jego spójność i logika; bardzo nie
lubię, kiedy coś nijak się ze sobą nie łączy i powstają niewyjaśnione, czarne dziury.
Kreacja bohaterów również jest ważna, to oni budują całą historię.
Jakie są Twoje
ulubione książki? (albo książka, mnie zawsze ciężko wskazać jedną)
Twórczość Tolkiena, tak ogólnie. Ciężko mi wymienić np.
Władcę Pierścieni, gdyż osobiście nie faworyzuję żadnej z jego książek. No po
prostu nie mogę. A tak poza tym to: Mgły Avalonu, Portret Doriana Graya i wszystkie książki Waltera Moersa, które do tej pory przeczytałam.
Z czym masz
największy problem w pisaniu?
Czasami mam wrażenie, że ze wszystkim. Wtedy zapadam na
chorobę zwaną lenistwem, ale na szczęście jest ona uleczalna. A tak poza tym,
to wydaję mi się, że mam problemy z dialogami, po czym okazuje się, że wychodzą
całkiem znośnie. Cały czas pracuję nad opisami, bo nie jestem z nich jakoś szczególnie zadowolona.
Co pisze Ci się
najlepiej?
O ile dobrze rozumiem pytanie, to fantastykę. High fantasy,
tak dokładnie. Próbuje swoich sił w powieści kryminalno-psychologicznej oraz
historyczno-obyczajowej. Jednak fantasy jest dla mnie zawsze na pierwszym
miejscu.
O czym była pierwsza
rzecz, jaką napisałaś?
Hahaha! Poszukałam w pamięci i nie mogę ze śmiechu. Bodajże
w czwartej klasie miałam opiekunkę, którą strasznie lubiłam i stworzyłam o niej
opowiadanie składające się z samych dialogów. Już wtedy miałam coś nie tak z
głową , bo w pierwszej scenie jej koleżanka siedziała na chodniku w beczce. Miał
być to scenariusz do mojego pierwszego filmu. Bójcie się ludzie, jeżeli jednak kiedyś
zostanę reżyserem.
Jakie jest Twoje
zdanie na temat scen erotycznych, brutalnych i stosowania wulgaryzmów w
literaturze?
Sceny erotyczne i brutalne traktuję jako zwykłe opisy. Ktoś
pisze je gorzej, a ktoś lepiej. To wszystko. Tak na marginesie uwielbiam scenę w Nawałnicy Mieczy Martina,
kiedy umiera lady Catelyn. Jest ona tak świetnie napisana, że czytałam ją kilka
razy.
Z wulgaryzmami sprawa się ma tak, że nie każda postać może
ich używać. Wyobrażacie sobie słodką księżniczkę, która klnie jak szewc? No ja
też nie, ale jej żołnierzy - jak najbardziej.
Jaka jest Twoja
ulubiona postać literacka?
Nad tym zastanawiam się już od bardzo dawna. I nie wiem. Po
prostu nie potrafię nikogo wybrać. Strasznie podoba mi się charakter Scarlet O’Hary,
kobieta ma w sobie „to coś”. Tak poza nią, lubię jeszcze Tyriona i Morgaine,
ale nie potrafię do nich jakoś specjalnie przywiązać.
Jakie masz
zainteresowania poza pisaniem?
Fotografia. Poziom nieco ponadpodstawowy jak na razie. Nadal
się uczę, bo nie ogarniam tego sprzętu. Chociaż uważam, że dobre zdjęcia można
zrobić każdym aparatem.
Film. Tylko część teoretyczna, niestety. Jestem miłośniczką
kina wszelakiego, oglądam filmy po dwa razy (ale tylko te dobre) i analizuje
każdy szczegół, jara mnie kadrowanie i ujęcie postaw postaci (tak, to tylko
moje „fachowe” słownictwo). Kiedyś chciałam zostać reżyserem, wszędzie
chodziłam z kamerą, pisałam scenariusze, ale marzenie upadło i już nie podniosło.
Komiksy. Marvel, tylko i wyłącznie. Na tym się wychowałam i
z biegiem lat zaczęłam się w to coraz bardziej wkręcać. Przebrnęłam przez 50 lat
Spider-Mana i przeczytałam wszystkie komiksy z udziałem X-Menów. Resztę znam
pobieżnie, bo, uwierzcie mi, potrzeba wiele lat by to wszystko ogarnąć.
Jaka jest najgorsza
książka jaką czytałaś?
Nie czytam złych książek. Nie no, serio. Chyba nigdy nie
przeczytałam książki, która by mi się nie podobała. A nie, chwila! Jest taka
jedna. Cierpienia młodego Wertera. Książka
sama w sobie nie jest zła, przecież to arcydzieło literatury, ale to arcydzieło
spaczyło mi psychikę i już nigdy nie będę tym samym człowiekiem.
Na razie nikogo nie nominuję, gdyż (aż wstyd się przyznać) nie
mogę wymyślić żadnych sensownych pytań. Jak coś mi wpadnie do głowy, to pościk
edytuje. Swoją drogą, jeszcze nie wymyśliłam, co z nim zrobię, bo przecież nie
pozwolimy, by odszedł w zapomnienie.
Pozdrawiam ze słonecznej Nibylandii i do zobaczenia pod
koniec maja, mam nadzieję.
wpadłam tu przez nominację, ale powiedz proszę jedno: jak udało Ci się dostać komiksy spidermana i x-manów?! sama jestem zakochana w marvelu, ale mam kłopoty z dotarciem do komiksów (w wersji nie e-bay)
OdpowiedzUsuńNa Chomiku możesz przez 24 godziny legalnie przechowywać ściągnięte pliki na dysku, a tam jest tego pełno (no, może pełno to za dużo powiedziane, ale pierwsze komiksy X-Menów z '63 powinny być na pewno, a tego na rynku już nie dostaniesz). Niektóre są rzeczywiście trudno dostępne, wtedy nie ukrywam, że czytałam streszczenia na http://marvelcomics.pl/ - świetna strona, swoją drogą.
Usuń